Kocham cię, Grodzie mój Piotrowy!

Сегодня немного необычный пост, так как я хочу дважды признаться в любви.

 

Во-первых, это любовь к прекрасному городу над Невой, который подарил мне много незабываемых моментов. Его очарование и величие, на мой взгляд, невозможно затмить. Особенно в такое волшебное время, как сейчас, когда солнце над ним практически не заходит.

Во-вторых, хочу признаться в любви к абсолютно мастерским, великолепным переводам русской поэзии в исполнении польского поэта и переводчика, Juliana Tuwima. Его работы — недостижимый идеал, который так и не удалось постичь ни одному из его последователей. Нет никакого сомнения, что русскую поэзию в целом и стихи и поэмы Пушкина в особенности никто лучше не переводил на польский.

Как связаны эти два признания? Конечно же, самым выдающимся достижением Tuwima — переводом «Медного Всадника» на польский. Благодаря невероятно точному соответствию оригиналу этот текст можно использовать как необычное пособие по изучению польского языка. Если вы хорошо знаете оригинал, вы можете читать перевод без помощи словаря. Удовольствие гарантировано!

Kocham cię, Grodzie mój Piotrowy!
Twych zwartych kształtów kocham ład,
Prąd Newy władny i surowy,
Nadbrzeżny granit, wzory krat
Na ogrodzeniach metalowych,
Twych zadumanych nocy dym
Przeźroczy, blask bezksiężycowy.
Kiedy w pokoju siedzę swym,
Bez lampy nocą czytam, piszę,
Śród jasnej pustki nie drgnie nic
I lśni nad śpiących ulic ciszą
Admiralickiej igły szpic.

I mrokom nocy wstępu broniąc
Na złoty strop nowego dnia,
Jutrznia, na zmianę zorzy goniąc,
Dla nocy pół godziny ma.
Kocham twej zimy ostre wiewy,
Siarczysty mróz, stężały dech,
Pęd sanek wzdłuż szerokiej Newy,
Rumianych z mrozu dziewcząt śmiech
I balów blask, i uczt rozgwary,
I kawalerskich bibek tłok,
I pienny syk perlistej czary,
I pełgający ogniem grog.
Kocham Marsowych Pól paradę
I dziarskich wojsk bojowy krok,
Piechoty marsz, konnicy skok,
Powabnej jednostajnym ładem.
W szeregów falujących rytmach
Sztandarów strzępy, chwały blask,
Gdy miedzią lśni przy kasku kask,
Na wylot przestrzelony w bitwach.
Kocham, stolico wojsk i tronu,
Twych armat w twierdzy dym i grom,
Kiedy władczyni Septemtrionu
Obdarza synem carski dom.
Lub kiedy tryumf nowy grzmi,
Gdy Ruś zwycięstwa święci gody
Lub rozsadziwszy sine lody
Ku morzom Newa gna swe wody,
Hucząc wiosenne wita dni!


Тем, кому не хватило отрывка, предлагаю прочитать полный перевод:

Tuwim_Jeździec_Miedziany