Jak wiecie, nie znoszę nudnych i banalnych zadań gramatycznych, których jest pełno w wielu podręcznikach języka polskiego. Zamiast tego staram się wybierać oryginalne i ciekawe teksty na różne tematy, bo jestem głęboko przekonana, że jeśli tekst jest wciągający, to będziecie o wiele bardziej zaangażowani w jego doczytanie, a w tym celu będziecie szybciej uzupełniać brakujące formy gramatyczne.
Dzisiejszy tekst zaczerpnęłam z ciekawej i niezwykłej książki «Sekrety życia seksualnego zwierząt» autorstwa Andrzeja G Kruszewicza i Katarzyny Burdy. Jest to intrygująca lektura, bowiem czytając ją można się zastanowić nad wieloma naszymi zachowaniami i nawykami. Można też zrozumieć, jak wielka różnorodność występuje w królestwie zwierząt. Wreszcie, można też zrozumieć, że my, ludzie, wcale nie jesteśmy tak wyjątkowi, jak mogłoby się nam wydawać.
Na dowód tych słów przytoczę wam fragment tej książki. Jest to historia o rybce, która nazywa się rozdymka plamista (Torquigener albomaculosus). Pod ćwiczeniem wrzuciłam filmik z dziełami tej rybki. Filmik niestety ma komentarz w języku angielskim, nie znalazłam powiem analogicznego w języku polskim, ale myślę, że zgodzicie się, że najważniejszy tu jest obraz.
Tym razem zawęziłam trudność gramatyczną zadania do tylko dwóch przypadków: dopełniacza i narzędnika.