Matka Boska Częstochowska

Dzisiaj mam dla was kolejny post związany z ekranizacją «Potopu» w reżyserii Jerzego Hoffmana.

Jak pisałam w swoim poprzednim poście, na 40-lecie filmu Jerzy Hoffman postanowił przemontować swoje dzieło i skrócić o ponad dwie godziny — z oryginalnych 5 godzin i 20 minut pozostało odrobine ponad 3 godziny. Z okazji tego wydarzenia został wydany ogromny album «POTOP Redivivus», w którym zebrano nie tylko mnóstwo kadrów z filmu, ale też ponad wszystko wiele wywiadów — historycznych i nowych — z aktorami i twórcami tego wielkiego przedsięwzięcia.

Dzisiaj chciałabym się z wami podzielić kolejnym fragmentem z tego właśnie albumu, ale jak zwykle zrobię to w formie ćwiczenia językowego. Fragment ten dotyczy najbardziej chyba kultowego obiektu sztuki w polskiej kulturze, czyli świętego obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, którą do dziś można obejrzeć w klasztorze na Jasnej Górze.

Właśnie tej relikwii zwracał się Mickiewicz w «Panu Tadeuszu» («Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy…») i to ją chronił Kmicic w «Potopie», kiedy uczestniczył w obronie Jasnej Góry, atakowanej przez zdradzieckich Szwedów.

Jeśli chcecie więcej o tym, jakie ważne obiekty i zabytki historyczne okazały się w filmie, to polecam waszej uwadze ten krótki filmik:

Wypowiedź operatora kamery, Jerzego Wójcika nie tylko opowiada o tym, z jak wielkim szacunkiem traktowano obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, kiedy kręcono «Potop», ale też pięknie pokazuje wagę obrazu dla każdego Polaka.