Bestie słowiańskie – ćwiczenia na narzędnik

Moi studenci często pytają mnie o ćwiczenia dedykowane do jednego konkretnego przypadka. Jak wiecie, zazwyczaj robię zadania na miks różnych przypadków, a czasami nawet różnych struktur gramatycznych. Postanowiłam jednak wyjść naprzeciw oczekiwaniom studentów, więc zaczynam serię postów, z których każdy będzie ćwiczył tylko jeden, wybrany przypadek.

Na początek wybrałam narzędnik.

Jak wiecie, ostatnio często się dzielę fragmentami książek, które sama czytam. W ten sposób dostajecie też rekomendacje na temat tego, co ciekawego możecie poczytać po polsku, ale też tego, jakie lektury mogą być pożyteczne na waszym poziomie znajomości języka. Na przykład, niedawno zaprezentowałam wam fragment książki „Chłopki” Joanny Kuciel-Frydryszak.

Dziś pragnę się z wami podzielić książką Bestiariusz słowiański Witolda Vargasa i Pawła Zycha. Jest to bogato ilustrowana, imponujących rozmiarów monografia o bestiach, w które wierzyli nasi słowiańscy przodkowie. Każdemu stworzeniu poświęcono jeden krótki tekst i oryginalną ilustrację. Jeżeli jeszcze nie czujecie się na siłach, żeby zacząć jakąś dłuższą formę literacką, to taka encyklopedia jest idealną opcją, można bowiem czytać jeden krótki tekst na raz, nie wymaga to nadzwyczaj dużo pracy i sprawdzania dziesiątek słów w słowniku, a przy tym daje to szybkie poczucie satysfakcji po skończeniu konkretnego fragmentu.

Przedstawiam wam kilka fragmentów tekstów z tej książki, niektóre z nich z lekka zredagowane na potrzeby ćwiczenia. Każdy z nich musicie uzupełnić formami narzędnika rzeczowników w nawiasach. Powodzenia!